czwartek, 11 listopada 2010

i co z tego, że jest Święto Niepodległości, skoro ja tutaj urodziłam BRUT

no to jest, nowa Grupa Plastyczna BRUT, która aktualnie nie posiada  wielu członków, członki w takiej grupie są ważne jakkolwiek to brzmi.
czemu tak a nie inaczej? a czemu miałoby być inaczej? moim celem jest zgromadzenie kilkoro, kilkunastu, kilkudziesięciu osób, które są zainteresowane działaniami plastycznymi, przeróżnymi: od przygotowywania scenografii po wystawy, indywidualne i nieindywidualne, i innymi szaleństwami. dziedzina plastyki umożliwia wiele, jest stos możliwości we Wrocławiu i nie tylko, ale do tego trzeba spiąć dupę, ktoś chce ze mną?
wiem, wypadałoby się przedstawić kim ja to ja jestem, że taką grupę zakładam? ja - barbara m cygan urodzona w legnicy kilkadziesiąt lat temu, kilka lat temu przystąpiła do Grupy Teatralnej Bohema, z czego jest bardzo dumna, twórczyni takich dziwów jak ZEPSUTE FOTOGRAFIE, i innych dziwnych zdjęć oraz redaktorka działu Fotografia w magazynie PKPZin (Polskie Kulturalne Podziemie www.pkpzin.pl) postanowiła spiąć się wsobnie i tej pięknej listopadowej jesieni stworzyć kolejny dziw. 
i tak, inspirowałam się co nieco pewną dziedziną w Sztuce jaką jest Art BRUT acz oczywiście, to nie jest jedyne pole manewru dla tej grupy.to była jedynie inspiracja pierwsza. 
chodzi o mniej więcej taki banał jakim jest ,,razem a jednak osobno", bo przecież można robić różne własne rzeczy razem, tak można tak i dodatkowo, no cóż. duzo skupienia, duzo, roboty, zaangażowania, motywacji i zawsze wychodzi coś, coś _________ (wpiszcie sobie jakiś przymiotnik np zajebistego, fajnego w pytę, git itd.).
a więc, jeżeli ktokolwiek zajmuje się malarstwem, rysunkiem, rzeźbą, grafiką, graffiti, fotografią, fotografiką, inną dziedziną sztuki, plastyką przeinną, zapraszam do BRUT. grupabrut@gmail.com
pozdrawiam
Cygan
ps. na górze PAN BRUT (se narysowałam se w zeszycie i na razie tak zostanie, że on se tu będzie albowiem, na razie to tylko od ja zależy co tu jest a czego tutaj nie ma)

4 komentarze:

  1. tak się jeno zastanawiam...czy Brut nie powinien poznać Knuta (ciągle imię robocze, jak to z diabłami, lub jedno z wielu)?

    OdpowiedzUsuń
  2. bo nie wiem, jak nazwać w końcu moją maskottchen... a postacie piekielne zawsze występują pod wieloma imionami, nie?

    OdpowiedzUsuń
  3. Browarniak na przykład? Albo Chryszczaty, Dytko Smrodnik, Fifidło, Firlifrancek, Lubuda, Hrabia Manteufel na wikipedii masz tego multum śmiechowych albo http://nonsensopedia.wikia.com/wiki/Diabe%C5%82 :D

    OdpowiedzUsuń